Recent posts

was specially registeredpampers z niespodzianką to nie jest felieton przeciwko matkomUnfortunately! not

Wszystko jest w porządku, dopóki jego obecność jest niezauważalna, ale nie można liczyć na to, że tak będzie przez cały czas naszego pobytu w lokalu. Nie przeczę, że w niektórych przypadkach można by z nich śmiało skorzystać. Już się przyzwyczailiśmy, że rodzice ciągną je ze sobą wszędzie. Nie chodzi o to, że ludzie chcą iść do restauracji i myśleć tam o jedzeniu, a nie o kupie w sąsiedztwie. A kto wie, może i wyświadczył by przysługę W tekście biczuje bowiem głównie matki, milczeniem zbywając ojców. Inna osoba była karmona sztucznie przez sondę w brzuchu. Niebywałe odkrycie na Podkarpaciu. Przewijak, wysokie krzeselko w restauracji to nie sa jakies luksusy, a dzieci powinno sie zabierac ze soba w miare mozliwosci, po to wlasnie, zeby nauczyly sie bylas "w towarzystwie". I milion razy bardziej higieniczne niż kichanie i kasłanie bez zasłaniania ust ręką.

pieluchomajtki dla dorosłucj allegro

pieluchomajtki zn47

Karmiłam go piersią w parku, dyskretnie, na ławeczce, okryta pieluszką w kolorowe samolociki - myślę, że nie wzbudziłam tym sensacji - mimo, że przecież "wielki cyc" był na wierzchu! I że - co gorsza - najpewniej w ogóle nie ma o tym pojęcia! Drogie panie, wasze dzieci kiedyś dorosną i będziecie miały trochę inny punkt widzenia na sprawę dzieci w przestrzeni publicznej. I w tym momencie pytam - serio, naprawdę uważacie, że bardziej odpowiednim miejscem do przewinięcia dziecka od krzeseł w restauracji jest deska klozetowa? W tekście biczuje bowiem głównie matki, milczeniem zbywając ojców. Kublik, gdybym zauważyła fakt przewijania dziecka, tylko bym się uśmiechnęła i dalej kontynuowała rozmowę zamiast zwracać uwagę rozmówców na całe wydarzenie i robić z niego aferę. Rozmawiamy, mamy dużo do obgadania. Tłoku nie ma, jest jeszcze parę wolnych stolików. Nie życzę sobie kup w miejscu w którym oczekuję zupełnie czegoś innego , jak będę miała ochotę na zjedzenie posiłku w towarzystwie kup i innych to kupię w Mc

Komentarze

Jakie przewijanie na stole wśród talerzy??? Żart Bidena na temat seksu jako klucza do dobrego małżeństwa budzi sensację w mediach. Siedzę przodem do tych maluchów i nagle widzę, że ta młodsza ląduje na kanapie. Nagle słyszę i czuję jak wali do pampersa. Ale lepiej mysleć tylko o sobie jak sie nie potrafi zachować prostaczka to niech nie chodzi do restauracji. I też nie chciałabym, żeby mi ktoś przewijał obok dziecko jak jem obiad. W pieluszki. Każdy obywatel owej przestrzeni ma coś do poopowiadania. Nie jestem matką, ale pewnie będę i mam takie głębokie przekonanie, że to ja po prostu spaliłabym się ze wstydu, gdybym musiała przewinąć dziecko w restauracji w obecności innych gości. Rodzicom to nie przeszkadza. Wychodzę z założenia, że obecność dzieci tak samo jak obecność ludzi dorosłych, starszych, na wózkach, o kulach, kobiet w ciąży, prezesów korporacji i bezdomnych - jest nie do uniknięcia, gdy wyjdzie się z domu, mieszkając w dużym mieście. Anonimkom umyka ze zaden przytomny wlasciciel wloskiej knajpy nie zrezygnuje ot tak sobie z rodzin z dziecmi.

„Pampers z niespodzianką”? Głos ojca w sprawie przewijania dziecka w restauracji | spamiarka.pl

  • Znając mentalność ludzi, których przedstawicielką jest pani Kublik - mocno wątpliwe.
  • Całym ciałem demonstrują ojcu a przy okazji i otoczeniuże są tu, że zamówili, że jedzą, bo robią łaskę.
  • W końcu najważniejszy jest komfort reszty klientów, nie jakiegoś bachora, którego matka "zaciągnęła" do restauracji, zamiast siedzieć z nim w domu.

Koniec roku to okres medialnych podsumowań, refleksyjne spojrzenie wstecz na wydarzenia, które wraz z wybiciem w Sylwestra godziny dwunastej wylądują w starym pudle z napisem "zeszły rok". Czasem jednak wśród zalewu nudnych analiz i newsów niewiele się dzieje bo duża część świata - w tym politycy - ma wolne trafia się tekst, który w ospałym czytelniku wywoła ekscytację. Wzbudza kontrowersje, budząc go z zimowo-świątecznego snu. Udało się to Agnieszce Kublik, która publikując "Pampers z niespodzianką. To nie jest felieton przeciwko matkom" w Gazecie Wyborczej z 28 grudnia roku sprowokowała burzę. Wiedziała, co robi, celowo "podkręcając" temat. Problem nie jest jednak z tych przemijających wraz z emocjami, a tym bardziej z wybiciem północy. Realnie istnieje. Kublik podzieliła się oburzeniem po wizycie w restauracji w centrum stolicy: "Naprzeciw nas dwa małżeństwa albo partnerzy, kto to dziś wie. Siedzą w rogu, na sporej kanapie to ważne; dlaczego - o tym za chwilę. Są z dziećmi. To dwie dziewczynki, starsza tak około trzech-czterech lat, młodsza koło roku. Świergoczą, śmieją się. Dziś nie jesteśmy już szczególnie wyczuleni na małe dzieci np. Już się przyzwyczailiśmy, że rodzice ciągną je ze sobą wszędzie. Ich rozbrykanie nam nie wadzi. Do czasu.

Wydrukowano: Warszawa, centrum, nieduża włoska restauracja. Jest sobotnie popołudnie, coś jakby trzeci dzień świąt. Tłoku nie ma, jest jeszcze parę wolnych stolików. Jestem ze znajomymi, mieszkają w Stanach od ponad 20 lat.

little ball huggies hoops

Balsam z liśćmi brzoskwini Baby Madonna 200ml

czy pieluchy pampers uczulają

Pampers z niespodzianką to nie jest felieton przeciwko matkom. Co z osławioną tolerancją Agnieszki Kublik? Dotyczy wyłącznie osób homo, a matek nie obejmuje?

Zacznijmy od tego, że nie jestem matką i pampers z niespodzianką to nie jest felieton przeciwko matkom dużą dozą prawdopodobieństwa nigdy nie będę. Taki wybór życiowy. Jednak moi przyjaciele mają dzieci, także zupełnie malutkie. Nie wyobrażam sobie nie spędzać z nimi czasu - czy to po domach czy to na neutralnym gruncie - tylko dlatego, że nie mają z kim zostawić dziecka. Wychodzę z założenia, że obecność dzieci tak samo jak obecność ludzi dorosłych, starszych, na wózkach, o kulach, kobiet w ciąży, prezesów korporacji i bezdomnych - jest nie do uniknięcia, gdy wyjdzie się z domu, mieszkając w dużym mieście. Są po prostu częścią, w moim przypadku warszawskiej, rzeczywistości. Co takiego wyjątkowego jest w dzieciach i ich matkach - ciekawe, pampers z niespodzianką to nie jest felieton przeciwko matkom, że nie rodzicach, jakby ojcowie rozpływali się we mgleże pani Agnieszka postanowiła poświęcić im felieton? Otóż, moi drodzy, dzieci defekują. W pieluszki. Są absorbujące. Wymagają opieki. I, najgorsze ze wszystkiego - po prostu są. Myślę sobie, że gdybym była małym, słabym człowieczkiem, który jeszcze nie bardzo umie mówić, strasznie dużo rzeczy doprowadzałoby mnie na skraj rozpaczy. I skoro nie umiałabym mówić, manifestowałabym tę rozpacz rykiem.

Zapisz się do newslettera

Warszawa, centrum, nieduża włoska restauracja. Jest sobotnie popołudnie, coś jakby trzeci dzień świąt. Tłoku nie ma, jest jeszcze parę wolnych stolików. Jestem ze znajomymi, mieszkają w Stanach od ponad 20 lat. W Warszawie tylko przelotem. Rozmawiamy, mamy dużo do obgadania.

Bo pani z dzieckiem, która siedziała przy oknie, to nie przeszkadzało a ja się "dosiadłam" w trakcie podróży, choć miałam miejscówkę i takie same prawa do przestrzeni przedziału, jak każda z nich. Ale przecież jeśli najbardziej zależy Wam na dobru dziecka, to mogłybyście wybierać restauracje, w których są warunki do przewijania dzieci.

pieluchy pampers 4 52

pampers 3 active baby 152 szt

Author: Tygom

3 thoughts on “Pampers z niespodzianką to nie jest felieton przeciwko matkom

Add Comment

Your e-mail will not be published. Required fields are marked *